Zauważyłem właśnie dwadzieścia minut temu zapowiedź tłumaczenia książki Nicka Monforta, “Zegar światowy” (oryginał tutaj: http://nickm.com/poems/world_clock.pdf”) . Jak łatwo się zorientować, książka “skupia się na industrialnym podejściu do czasu, opowiadając o banalności doświadczanej przez ludzi na całym globie. “
Zainspirowany napisałem w moim ulubionym C# program do pisania książek o banalności doświadczanej przez ludzi i chciałbym pochwalić się efektami. Oto moja nowa powieść, pod tytułem “He said, she said”. Jest krótka i eksperymentalna, do tego po angielsku. Tłumacz na inne języki – poszukiwany.
Wszelakim malkontentom od razu wyjasnię, że powtórzenia są zamierzone i symbolizują banalność i powtarzalność rozmów, zaś brak logicznego związku pomiędzy kwestiami wyraża problem niezrozumienia pomiędzy ludźmi i nieskuteczności rozmowy jako środka na nawiązanie komunikacji. W miarę pogłębiania mojego rozumienia problemów, jakie trapią ludzkość, będę rozwijał mój program i pisał kolejne powieści.
He said, she said
by Dialog.cs
The sun was rising
'I'm hungry', said John
'It's going to rain', said Bob
'I don't think so', said Anna
'I'm hungry', said Bob
'I don't think so', said John
'I'm hungry', said Anna
'I don't think so', said John
'I'm hungry', said Anna
'It's going to rain', said Bob
'I'm hungry', said John
'I feel fine', said Bob
The sun was high in the sky
'I don't think so', said Anna
'I feel fine', said John
'I'm hungry', said Bob
'I don't think so', said John
'I feel fine', said Anna
'It's going to rain', said John
'I'm hungry', said Anna
'It's going to rain', said Bob
'I'm hungry', said Anna
Someone smiled
'It's going to rain', said Bob
'I don't think so', said John
'I feel fine', said Anna
'It's going to rain', said John
'I feel fine', said Bob
'I'm hungry', said Anna
'I don't think so', said Bob
'I'm hungry', said Anna
'It's going to rain', said John
'I don't think so', said Anna
'I'm hungry', said John
'I don't think so', said Anna
'I feel fine', said Bob
'It's going to rain', said Anna
Nobody said a word
'I don't think so', said Bob
'I'm hungry', said John
'I feel fine', said Bob
'It's going to rain', said John
'I don't think so', said Bob
'I'm hungry', said Anna
'I don't think so', said John
'It's going to rain', said Bob
'I feel fine', said Anna
'I don't think so', said John
'I'm hungry', said Bob
It was getting darker and darker
'It's going to rain', said Anna
'I feel fine', said John
'It's going to rain', said Bob
A dog barked
'I'm hungry', said Anna
'I don't think so', said Bob
'I feel fine', said John
'It's going to rain', said Bob
'I'm hungry', said Anna
Nobody said a word
'It's going to rain', said John
'I don't think so', said Bob
'It's going to rain', said Anna
Someone smiled
'I don't think so', said John
'It's going to rain', said Anna
'I feel fine', said John
'I'm hungry', said Anna
'I don't think so', said Bob
The clouds scattered
'I feel fine', said Anna
The sun set.
A może ktoś napisze lepszą powieść???
Niestety, nie umiem edytować własnego artykułu, dlatego brak kropek na końcach zdań prosze potraktować jako postmodernistyczno-efekciarską sugestię, że mowa ludzka cierpi na zanik początku i końca i jako taka nie potrzebuje kropek, oprócz tej ostatniej, rzecz jasna.
Może być :-) Mnie się od razu przypomniał wstrząsający dialog od Bravincjusza:
– Bella – powiedział Edward.
– Edward – powiedziała Bella.
– Jacob – powiedział Jacob.
– Edward – powiedziała Bella.
– Jacob – powiedział Edward.
Intonacja jest tu kluczowa, proponuję zmierzenie się ze słuchowiskiem.
Najnowsza wersja mojej powieści jest nieco bogatsza, ale przez to trudniej wymyślić dla niej jakieś artystyczne uzasadnienie w rodzaju “bezsensu życia” albo “miałkości dialogu”. Dla dowodu (i być może jako wyzwanie dla krytyków, niech pogłówkują) zamieszczam wersję zaawansowaną:
He asked, she answered
by Program.cs
The sun was rising.
'Am I combed properly?' asked Anna.
'Possibly', answered Bob.
'I feel fine', said John openly.
'Are you hungry?' asked Bob.
The sun was high in the sky.
'Am I combed properly?' asked John smiling.
'It's going to rain', said Anna.
The clouds scattered but everybody went quiet.
It was getting darker and darker.
'I'm hungry', said Bob lovingly.
'Is your mother Jewish?' asked Anna and everyone smiled.
'No', answered John.
'Am I combed properly?' asked Bob.
'Yes', answered Anna even though nobody said a word.
The sun set.
W tej postaci znika niestety wrażenie miałkość życia, a pojawia się zwyczajne uczucie obcowania z gniotem. A szkoda, bo program pisze się naprawde ciekawie..